Historia udomowienia psa .
Planowałam napisać artykuły o „teorii dominacji” oraz żywieniu psa naturalną dietą ich dzikich przodków ale ponieważ zarówno jedna jak i druga teoria traktuje psa jak wilka postanowiłam najpierw w skrócie napisać o udomowieniu psa. Myślę, że każdy opiekun psa powinien mieć świadomość ile wspólnego ma jego pies z wilkiem ponieważ w wyniku braku tej wiedzy dochodzi do wielu nieporozumień zarówno w komunikacji z psami jak i diety.
Ludzie żyją ze zwierzętami już od tysięcy lat, niektóre im po prostu towarzyszyły inne były przez ludzi przygarniane i wykorzystywane do prac jak ciągnięcie wozów, pługów czy też pozyskiwania pokarmu jak mleko czy jajka. Część zwierząt została oswojonych poprzez celowe ich zabieranie z naturalnego środowiska i oswajanie a niektóre trafiły do domostwo ludzkich wykorzystując nowe nisze ekologiczne stworzone przez ludzi stopniowo się oswajając np. psy. Naukowcy do dziś dyskutują, która droga dla danego gatunku doprowadziła do powstania oswojonych czy odmiennych genetycznie udomowionych gatunków zwierząt. Studiując przebieg ewolucji ludzi, historię, dokonując badań genetycznych usiłują uzyskać informację jaki gatunek, gdzie i kiedy został oswojony? Jak długo trwał proces? Czy było to w jednym miejscu czy może ludzie w różnych miejscach zaczęli proces oswajania czy udomowiania zwierząt ?
Nawet podjęcie decyzji kiedy dane zwierzę można nazwać „ udomowionym” nie zawsze jest łatwe.
Eksperyment Dmitrija Bielajewa.
Przyjrzyjmy się eksperymentowi Dmitrija Bielajewa.
Rosyjski genetyk Dimitri Bielajew przeprowadził długoterminowy eksperyment na rosyjskich srebrnych lisach, który pokazuje nam prawdopodobne biologiczne mechanizmy selekcji i specjacji psa. Bielajew zarządzając ogromną lisią farmą w Novosibirsku zaczął selekcjonować lisy o mniejszym ‘dystansie’ do ludzi, mniej płochliwe (bardziej przyjazne człowiekowi). Eksperyment rozpoczął ponieważ hodowane lisy tak jak inne dzikie zwierzęta są trudne w utrzymaniu uciekają opiekunom, podczas ucieczki mogą sobie zrobić krzywdę, czasem próbują gryźć. Osobiście uważam hodowlę zwierząt futerkowych za niehumanitarną, jest to niepotrzebne narażanie zwierząt na cierpienie. Bielajewa zauważył u niektórych lisów mniejsze zachowania obronne, cechę tę uważał za dziedziczną dlatego postanowił prowadzić selekcję na tą właśnie cechę. Początkowe stado eksperymentalne składało się z 465 lisów wybranych losowo spośród tysięcy. Ich reakcje na ludzi były nieco odmienne: 40% bało się i było agresywnych, 30% było ekstremalnie agresywnych, 20% płochliwych, a 10% wykazywało spokojne, eksploracyjne reakcje (ale także mogły gryźć). Bielajew wykazał między nimi różnicę w to dystansie ucieczki od człowieka. Ucieczka pozwala zwierzętom unikać niebezpieczeństw a co za tym idzie jest istotna dla przeżycia w dzikim świecie.
Bielajew wybierał osobniki o spokojnych, eksploracyjnych zachowaniach. Selekcja w kolejnych pokoleniach była coraz bardziej rygorystyczna, aż pojawiło się pokolenie lisów chętnie podchodzących do człowieka a więc przeciwieństwo ucieczki. Po 18 pokoleniach Bielajewa zaczął otrzymywać lisy, zupełnie inne od dzikich. Lisy pozytywnie reagowały na ludzi, przebywając w klatkach wypatrywały opiekunów a kiedy je spotkały to wskakiwały na kolana, domagały się głaskania a nawet reagowały na imiona można powiedzieć, że ich zachowania przypominały zachowania psów. Istotne jest również to, że wraz ze zmianami zachowania dokonały się zmiany w wyglądzie. U lisów pojawiły się oklapnięte uszy, wiele białych znaczeń na sierści, zaczęły machać ogonami na powitanie, szczekały, a u samic pojawiła się ruja dwa razy w roku. Czy lisy można uznać za udomowione czy nie ? Naukowcy się spierają. Od 2002 roku Anna Kukekova – genetyk z Uniwersytetu Illinois robi co roku badania genetyczne lisów z Nowosybirska aby szukać zmian genetycznych, które powodują że zwierzęta wykazują zachowania przyjazne lub agresywne. Zmiany w zachowaniach zauważyła już po 15 latach teraz prawie każdy oswojony lis jest przyjaźnie nastawiony ale z drugiej strony nie są szczęśliwe, że mają ludzi wokół siebie. Przyjazne lisy z Nowosybirska są gentycznie zmienione i niektóre są sprzedawane jako udomowione to Kukekova nie nazwałaby je udomowionymi i twierdzi, że w mieszkaniu są trudnymi zwierzętami. Lisy mają silny zapach, są bardzo aktywne w nocy i nie są łatwe do ułożenia na domowe zwierzęta.
Eksperyment nadal trwa i dziś 60 lat po jego rozpoczęciu istnieje spora populacja tych niezwykłych lisów. Osobiście uważam, że należałoby sobie zadać pytanie czy taki eksperyment jest wart cierpienia zwierząt przez 60 lat ? Udomowienie psa przebiegało jednak w naturalnych a nie sztucznych warunkach.
Naukowcy spierają się czy lisa z Nowosybirska można uznać za zwierzę udomowione czy tylko oswojone . Między oswojeniem a udomowieniem jest znaczna różnica.
Oswojenia a udomowienie – jaka jest różnica.
Oswajanie zwierząt polega na stopniowym zmniejszaniu, a następnie wygaszaniu lęku przed człowiekiem, występującego u dzikich zwierząt. Wyraża się stopniowym zanikiem reakcji obronnych (zarówno agresji jak i ucieczki czy akinezji). Oswajanie ma niemal zawsze charakter zamierzony przez człowieka i odbywa się przez uczenie. Oswojenie nie jest jednak dziedziczone przez potomstwo zwierzęcia i tym właśnie różni się udomowienia (domestykacji). Do pełnego udomowiania może doprowadzić dopiero długotrwałe oddziaływanie człowieka, otoczenia, doboru naturalnego i sztucznego oraz czynników genetycznych. Na udomowienia składa się nie tylko oswojenie (stłumienie nieufności), ale musi dojść do głębokich dziedzicznych zmiany zachowania zwierząt, ich budowy oraz psychiki. Oswojenie to tylko pierwszy etap udomowienia. Proces udomowienia przebiegał, tak, że człowiek poprzez swoje długotrwała oddziaływanie, ingerencję na czynniki genetyczne i środowiskowe oswojonych dzikich zwierząt doprowadził do tego, że w kolejnych pokoleniach wykształcały się stopniowo formy i cechy coraz bardziej odbiegające od form i cech występujących u dzikich przodków, aż doszło do wykształcenia się odrębnych form gatunkowych lub podgatunków.
Lisy Biełajewa zostały przez ludzi zabrane z naturalnego środowiska, hodowane i oswajane natomiast psy wykorzystały nisze ekologiczną stworzoną przez ludzi o czym napiszę później.
Kiedy wilk przestaje być wilkiem a zostaje psem?
Pies jest pierwszym gatunkiem, który został udomowiony a następnie poddawanym przez tysiąclecia selekcji przez ludzi w celu uzyskania określonych zachowań, zdolności sensorycznych czy fizycznych (co sprawiło, że wybrane zdolności określonych ras psów przewyższają zdolności jego przodka wilka np. charty lepiej widzą, husky szybciej biegają a bloodhoundy mają lepszy węch .
Biologowie mają różne sposoby identyfikowania gatunków i różne koncepcje dotyczące gatunków.
Dzisiejszy szary wilk i pies są grupami siostrzanymi. Według najnowszych badań opublikowanych w Plos Genetic psy nie wyewoluowały z dzisiaj istniejącego szarego wilka natomiast uważa się, że dzisiejsze psy i szare wilki mają wspólnego przodka w wymarłej linii wilków, która żyła tysiące lat temu.
Warto pamiętać, że o według najnowszych badań nie tylko geny są strukturami decydującymi o fizycznej i psychicznej tożsamości człowieka, psa, czy delfina. Dowiedziono, że ponad genami i poza nimi działają jeszcze ważne instancje kontrolne. Od czasu odkrycia podwójnej spirali DNA przez Jamesa Watsona i Francisa Cricka uważano, że najważniejsze są geny, że w nich są recepty na funkcjonowanie całego organizmu. Okazało się jednak, że przepływ informacji genetycznych w żywych organizmach nie jest tak prosty jak się wydawało, ma on wiele poziomów złożoności. Według badań z ostatnich lat wiemy, że geny musiały się podzielić swoim wpływem z tak zwanymi niekodującymi częściami DNA i z odmiennym od DNA kwasem nukleinowym, określanym w skrócie jako RNA (rybonukleinowy).
Gdzie i kiedy doszło do udomowienia psa?
Naukowcy próbują ustalić gdzie i kiedy doszło do udomowienia psa, okazuje się jednak, że ustalenie momentu udomowienia jest dużym wyzwaniem. Wiele na temat czasu udomowienia można wywnioskować z zapisu paleontologicznego. Nature pod koniec lat siedemdziesiątych poprzedniego stulecia opublikowało pracę opisującą odkrycie kilku psich szkieletów w Izraelu, ich wiek oszacowano na około 12 tysięcy lat temu (Podobnie datowane były także kości z innych lokalizacji), sugerując, że psy były już w tym okresie czasu udomowione. Niestety zapis paleontologiczny jest nie tylko wybiórczy ale także średnio dokładny stąd większe nadzieje wiążą badacze z badaniami genetycznymi. Badania genetyczne na psach oraz innych psowatych są prowadzone co najmniej od lat dziewięćdziesiątych. Mimo już tak długiego okresu prowadzonych badań mało tego, że nie tylko pochodzenia psa wciąż pozostaje tajemnicą, to do tego w środowisku zajmującym się tematem trwa od ponad półtorej dekady zacięta walka. O poszczególnych odkryciach i teoriach można by długo pisać, więc skupię się w tym artykule tylko na wynikach badań z ostatnich lat. W 2016 roku badacze z Uniwersytetu Oksfordzkiego opublikowali badania, w których ogłoszono, że psy zostały udomowione dwukrotnie niezależnie od siebie: raz na wschodnim, raz na zachodnim krańcu Eurazji ( w Europie lub na Bliskim Wschodzie). Archeologa i genetyka G. Larsona badania doprowadziły do Newgrange w Co. Meath w Irlandii, jednego z największych grobów korytarzowych wzniesionych przez człowieka, którego czas budowy określany jest na ok. 5200 lat p.n.e., Newgrange jest starsze niż Wielka Piramida w Gizie i prawdopodobnie starsze niż Stonehenge. Miałam przyjemność być w tym niezwykłym miejscu.
Genetycy oksfordzcy zsekwencjonowali genom prehistorycznego psa. Badanym materiałem była jedna z kości psiego ucha wewnętrznego, odnaleziona w komnacie pogrzebowej w Newgrange przez naukowców z Trinity Collage w Dublinie. To prastare psie DNA porównali z DNA ponad 600 współczesnych psów i stwierdzili, że istnieją zasadnicze różnice pomiędzy psami ze Wschodu (jak shar pei czy mastif tybetański) a tymi z Zachodu (pies z Newgrange, owczarek niemiecki czy golden retriever).
Jednak już 18 lipca 2017 r. w czasopiśmie „Nature Communication” ogłoszono wyniki badań Veeramah i jego zespołu wchodzące w polemikę z kontrowersyjnymi badaniami opublikowanymi w 2016 roku, w których ogłoszono, że psy udomowione zostały dwukrotnie. Naukowcy na podstawie zachowanych szczątków przestudiowali genomy psów z okresu neolitu znalezionych 7 tys. lat, oraz 4,9 tys. lat w różnych miejscach na terenie Niemiec, a także sprzed 5 tys. lat znalezionych w Irlandii. Uzyskane dane porównali z 5649 psowatymi, przede wszystkim współczesnymi psami i wilkami . Oszacowali, że psy i wilki rozdzieliły się między 36,9 a 41,5 tys. lat temu, natomiast psy na wschodnie i zachodnie rozdzieliły się genetycznie między 17,5 a 23,9 tys. lat temu i zakładają, że do udomowienia doszło jednorazowo między 20 a 40 tys. lat temu.
Nie mamy pewności gdzie doszło do udomowienia psa i czy rzeczywiście stało się to tylko raz. Dane genetyczne pokazują, że przodkowie współczesnych psów dzielili się na dwie grupy i jedna zapoczątkowała rasy wschodnioazjatyckie, a druga – psy europejskie, afrykańskie i pochodzące z Azji Centralnej i Południowej. Jednak nie wiadomo, czy rasy rozdzieliły się już po udomowieniu, czy może do udomowienia doszło dwukrotnie zagadkę rozwiązałoby odnalezienie większej liczby skamieniałych szczątków z różnych czasów i różnych obszarów geograficznych.
Przebieg procesu udomowienia psa.
Początkowo uważano że starożytni ludzie udomowili psy celowo – brali młode wilki, oswajali i hodowali pod kątem użytecznych dla ludzi cech. Jednak biolodzy Ray i Lorna Coppinger zapoczątkowali inny pogląd. Według nich proces udomowienia psa rozpoczął się kiedy populacja wilków przeniosła się na obrzeża obozów ludzi myśliwych-zbieraczy. Wilki, które wykazywały strach przed ludźmi nadal polowały w lesie, ale śmielsze wilki, które mogłyby tolerować bliskość ludzi, zamieszkiwały w wiejskich osadach , blisko odpadów. Śmietniki ludzi, ludzkie odchody dostarczały wilkom pożywienia, zwłaszcza szczeniętom kiedy dorosłe udawały się na polowania, ponad to obecność ludzi odstraszała wrogów. Młode szczenięta zaczynały postrzegać ludzi jak rodziców dostarczających im pokarm. Widząc w ludziach stałe źródło pokarmu i bezpieczne schronienie psy zaczęły podążać za ludżmi .
Najnowsze badania sugerują, że psy osiągnęły szczególną życzliwość po części dzięki zmianom genu, równoważnego ze zmianą u osób dotkniętych zespołem Williamsa. Zespół Williams-Beuren prowadzi do opóźnionego rozwoju, osłabienia zdolności myślowych i nadwrażliwości.
Clive Wynne powiedział: „Jeśli masz mutację, która sprawia, że jesteś bardziej skłonny zaprzyjaźnić się, to dobrze, będziesz miał dużo więcej z jedzenia na śmieciach . „
Wyniki badań opublikowane 19 lipca 2017 roku w Science Advances , sugerują, że udomowienie psa może wynikać z zaledwie kilku zmian genetycznych, a nie z setek lub tysięcy z nich. Genetyk Bridgett von Holdt i jego koledzy analizując plan genetyczny psów i wilków, wykazali różnice w trzech genach związanych z zachowaniami społecznymi skierowanymi na ludzi: WBSCR17 , GTF2I i GTF2IRD1 i wszystkie trzy są powiązane z zespołem Williams-Beuren u ludzi. Dzięki różnicom w WBSCR17 przyczyniającym się do większej towarzyskości psy zaadaptowały się do życia z ludźmi.
Wcześniejsze wyniki badań genetycznych porównujące genom psa i wilka opublikowane w styczniu 2013roku w prestiżowym czasopiśmie Nature wykazały, że różnice WBSCR17 były związane z zdolnością wczesnych przodków współczesnych psów do trawienia węglowodanów i rozwój na diecie bogatej w skrobię w przeciwieństwie do wilków rzadko spożywających węglowodany jako źródło energii – stanowiło to kluczowy krok we wczesnym udomowieniu psa. Oswajaniu psów towarzyszyła selekcja przy trzech genach o kluczowym znaczeniu w trawieniu skrobi: AMY2B, MGAM i SGLT1.
Dzięki temu rozwój rolnictwa katalizował udomowienie psów. Przedstawione wyniki badań pokazują przypadek równoległej ewolucji, podczas której doszło do podobnej reakcje adaptacyjnej u psów i ludzi umożliwiającej korzystanie z diety coraz bardziej bogatej w skrobię podczas rewolucji w rolnictwie. Badania wykazały, że dzisiejsze psy mają wiele kopii genu AMY2B , który odpowiada ze wytwarzanie enzymu amylazy, pomagającej rozbić skrobię, a wilki mają tylko dwie kopie.
W najnowszym badaniu stwierdzono, że zarówno starożytne psy niemieckie miały dwie kopie AMY2B, podczas gdy pies Newgrange miał trzy. Ponieważ te psy żyły tysiące lat po udomowieniu, ustalenia wskazują, że pierwsze udomowione psy nie były lepiej przystosowane do trawienia skrobi niż wilki. Pewne jest, że adaptacje pozwalające psom rozwijać się na diecie bogatej w skrobię, w tym znaczny przyrost liczby kopii AMY2B , stanowiły kluczowy krok w ewolucji psa od wilka. Nie jest jednak jasne, czy zmiana ta była związana z początkowym udomowieniem, czy stanowi wtórną zmianę związaną z późniejszym rozwojem rolnictwa. Gdyby pies nie osiągnął umiejętności trawienia skrobi i czerpania z niej energii tylko stanowił konkurencję w pozyskiwaniu energii z mięsa nie osiągnąłby takiego sukcesu – populację psów szacuje się na 900 milionów, a populacja wilków szarych szacowana jest na 300 tysięcy. Mało tego pies żywiący się odpadkami, odchodami, podążający za człowiekiem był źródłem pożywienia dla ludzi.
Ludzie początkowo nie czerpali żadnych korzyści z tego procesu jednak z czasem rozwinął się można powiedzieć, że symbiotyczny związek z tymi zwierzętami, które ostatecznie przekształciły się w psy, które widzimy dzisiaj. Psy zaczęły przemieszczać się po całym świecie, prawdopodobnie wraz z ludźmi, około 20 000 lat temu, a ok. 7 000 lat temu były prawie wszędzie, choć nie były to psy, które uznalibyśmy za zwierzęta domowe. Kolejnym etapem była już świadoma selekcja psów przez człowieka pod kątem ich umiejętności. W ten właśnie sposób doszło do ukształtowania podstawowych typów psów – pasących, tropiących, aportujących i stróżujących a dalej do powstania setek nowoczesnych ras.
Niestety obecna, moda na tworzenie wciąż nowych ras stanowi dla psów spore zagrożenie ponieważ selekcja nie pod kątem zdrowia a głównie w kierunku pożądanego przez człowieka wyglądu (często mającego wręcz szkodliwy wpływ na zdrowie) i ograniczenie możliwości reprodukcji do wąskiej puli genów, jaką daje niewielka populacja danej rasy, sprawia, że ilość problemów ze zdrowiem i zachowaniem psów a także kotów ciągle rośnie.
Wielu ludzi traktuje psy jak wilki zarówno pod względem żywieniowym jak i swoich relacji z psem. Należy pamiętać, że pomimo bliskiego związku genetycznego i zdolności do krzyżowania się, istnieje szereg cech diagnostycznych, które odróżniają szare wilki od psów domowych. Z całą pewnością również umysł psów został nieuchronnie ukształtowany przez tysiąclecia kontaktu z ludźmi. W wyniku fizycznej i społecznej ewolucji, psy, bardziej niż jakikolwiek inny gatunek, nabyły zdolność rozumienia i komunikowania się z ludźmi, psy są wyjątkowo dostosowane do ludzkich zachowań a nawet diety ludzi. Wiele niezwykłych umiejętności społecznych i poznawczych psów nie odnajdziemy u ich najbliższych krewnych ani nawet innych wysoce inteligentnych ssaków, ale znajdziemy u ludzkich dzieci.
Literatura :
Rediscovering RNA Anna Marie Pyle RNA. 2015 Apr; 21(4): 714–715.
„Ancient European dog genomes reveal continuity since the Early Neolithic” Laura R. Botigué, Krishna R. Veeramah, Shiya Song, Amelie Scheu, Shyamalika Gopalan, Amanda L. Pendleton, Matthew Oetjens, Angela M. Taravella, Timo Seregély, Andrea Zeeb-Lanz, Rose-Marie Arbogast, Dean Bobo, Kevin Daly, Martina Unterländer, Joachim Burger, Jeffrey M. Kidd Nature Communications volume8, Article number: 16082 (2017)
„The genomic signature of dog domestication reveals adaptation to a starch-rich diet” Erik Axelsson i wsp. Nature volume495, pages360–364 (21 March 2013)
„Diet adaptation in dog reflects spread of prehistoric agriculture” M Arendt, K M Cairns, J W O Ballard, P Savolainen, and E Axelsson Heredity (Edinb). 2016 Nov; 117(5): 301–306. Published online 2016 Jul 13. doi: [10.1038/hdy.2016.48]
Zostaw komentarz